Jest to 47 - tomowy utwór norweskiej pisarki współczesnej Margit Sandemo. Akcja dzieła toczy się od XVI do XX wieku przeważnie w krajach skandynawskich. Saga opowiada o dziejach roku Ludzi Lodu, którego przodek Tengel Zły zawarł pakt z diabłem po to by zachować nieśmiertelność. Na mocy tego paktu przynajmniej jeden potomek Tengela, w każdym pokoleniu, miał służyć złu. W XVI wieku przyszedł na świat jeden z dotkniętych, Tengel, który pragnął przezwyciężyć przekleństwo, dlatego nazwano go Dobrym.
"Saga o Ludziach Lodu" należy do literatury fantastycznej, ale zwiera także elementy romansu i horroru. Nie każdy tom sagi jest wart przeczytania, ale należy przeczytać wszystkie, aby nie stracić wątku.
Moje ulubione tomy to:
- "Otchłań"
- "Grzech śmiertelny"
- "Samotny"
- "Miłość Lucyfera"
- "Demon nocy"
- "Magiczny księżyc"
- "Góra demonów".
Miłego czytania;) Basia03
Łaaa 47 tomów. W sumie to dla ludzi którzy nie lubią kiedy ich ulubione książki się kończą, z drugiej strony myślę że nie powinni zaczynać jej czytać ci którzy nie odłożą książki dopóki jej nie przeczytają :P w sumie zapowiada się ciekawie :P
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Karolina 21
A mam pytanie jeszcze do autorki posta:P , Basiu przeczytałaś wszystkie tomy???
47 siedem tomów to bardzo duże wyzwanie;p
OdpowiedzUsuńNie lubię zbytnio literatury fantastycznej - nigdy nie pociągał mnie Harry Potter czy inne tego typu książki, ale ta odrobina horroru i wzmianka o diable może być ciekawa. Który tom zatem będzie najlepszy dla mnie? Bo chyba nie dam rady przeczytać wszystkich.
Pozdrawiam:)
Kasia18
Karolina przeczytałam wszystkie 47 tomy. Oczywiście były też takie, które czytało się strasznie ciężko, ale trzeba było je przeczytać (żeby się później nie zgubić). Najgorszy był ostatni tom - za bardzo naciągany.
OdpowiedzUsuńBasia03
Kasiu według mnie najlepszy będzie dla ciebie tom pt: "Miłość Lucyfera" (jeśli tak bardzo chcesz czytać o diable). Muszę przyznać, że po przeczytaniu tego tomu w inny sposób spojrzałam na Lucyfera (trwało to na szczęście krótko)
OdpowiedzUsuńO nieeeee..:) 47 tomów?? czy ja dobrze widzę??:P:) Zawsze myślałam, że jestem wytrwała, a nawet uparta, ale nigdy nie przeczytałabym 47-miu tomów czegokolwiek:) I dlatego wielki szacunek Barbaro za ten ,,wyczyn".:)
OdpowiedzUsuńMarcyśka05